Latarnia Morska Hel

Latarnia Morska Hel

Położona jest na końcu Półwyspu Helskiego, najważniejsza na polskim wybrzeżu. Pierwsze światło nawigacyjne pojawiło się tu w XVII wieku i znajdowało się na wieży starego kościoła. Około roku 1638 zbudowano pierwszą latarnię w kształcie żurawia, na końcu drewnianej belki wisiał kocioł, w którym paliła się smoła lub kosz, w którym palił się węgiel. Ta ciekawa konstrukcja została zniszczona przez sztorm w 1702 roku i następnie odbudowana w 1763 roku. Budowę latarni murowanej rozpoczęto w 1806 roku, ale zakończono dopiero 20 lat później. Powstała smukła, okrągła wieża z palonej cegły, pomalowana na biało. Niestety latarnia została wysadzona w powietrze na samym początku wojny w 1939 roku. Obecna latarnia wybudowana została w 1942 roku przez miejscowych Kaszubów i jest to ośmiokątna wieża zwieńczona laterną z galerią udostępnioną do zwiedzania.

Opinie o latarni morskiej na Helu:

  • Przepiękne widoki rozciągające się aż po Jastrzębią górę. Niestety na górę można wejść tylko w sezonie letnim.
  • Wspaniałe widoki z góry, tani wstęp na latarnię i dobre oznakowanie, jeśli chodzi o dotarcie na miejsce. Jedyny minus jest taki, że zdarzają się kolejki do wejścia na szczyt – to jednak nie jest winą obsługi – 5/5.
  • Obowiązkowy punkt programu ale dłużej byłem w samym miasteczku które mi się podoba jak każde rybackie.Byłem kilka razy latem jest dużo lepiej wiadomo dlaczego.
  • Warto wejść, popatrzeć na półwysep, zatokę i morze. Oprócz tego wejście ma pewien charakter edukacyjny. Wejście nie jest łatwe, ale tak to bywa z latarniami. Do latarni można dojść spacerkiem od miasteczka.
  • Latarnia morska w Helu – to jeden z obowiązkowych punktów programu. Nie jest zbyt wysoka – jak na latarnię morską. Nawet osoby ze średnią kondycją dadzą radę na nią wejść. Trzeba tylko uważać podczas upałów – bo wówczas wewnątrz jest bardzo gorąco. Ale jak już się pokona te schody i ten upał – to widok rekompensuje wysiłek 🙂 Warto!